Tips & Tricks - Lakier nie do zdarcia? To już nie problem!

Cześć!

http://designsnext.com/wp-content/uploads/2013/11/red-Nails.jpg

Dziś post z serii "tipów i tricków" - jak łatwiej pozbyć się trudnego do zmycia lakieru do paznokci? Pierwszy i jak na razie jedyny macie TU - przydatna porada o tym, jak pozbyć się nadmiaru szminki z ust, aby nie brudziła zębów. Ale! Teraz jest mowa o paznokciach, a więc do dzieła!

Skoro czytacie dalej, to jesteście ciekawi. Fajnie.
Sposób ten wypracowałam sama, dzięki życiu, że tak to ujmę. Bardzo często mamy problem z w miarę łatwym i szybkim zmyciu np. czerwonego, czarnego i innego ciemnego lakieru. Nawet dobry zmywacz i wacik sobie nie radzi.

Co więc szybciej i skuteczniej usunie tak oporny lakier?
Może to się wydać szokujące i dziwne, ale... gaziki. Tak, takie do robienia np. opatrunków. Inaczej nazywane kompresami jałowymi. Ja wiem, że jest mi łatwo mówić, bo robię opatrunki na nodze i mam dużo takich sterylnych gazików, często nawet z recyclingu, bo na rany nakładam dwa i ten na wierzchu jest czysty (z tym że przecięty do połowy, bo musi wejść na drut). Ale one nie są drogie.
Poza tym nie sądzę, że to byłby na tyle częsty wydatek, aby zbankrutować! Polecam te o wymiarach 5x5 cm, są takie akurat.
Dlaczego są takie dobre? W związku z tym, że są tworzone z dość grubych niteczek, notabene szorstkich, jest lepsze tarcie i sprawniej usuwa różne rzeczy, w tym właśnie lakier.
Oprócz tego zapobiega "mazaniu się" lakieru (co często zdarzało mi się przy czerwonym) na palcu, o ile się przyłoży na chwilę do paznokcia i dopiero wtedy pociera.

https://www.cezal.pl/655-thickbox_default/sterilux-kompres-ster-5x5-25x2-hartmann.jpg
Ja mam takie, ale są jałowe, bo takich muszę używać.

Uwaga: kiedy już tego lakieru jest na tyle mało, że widać płytkę, należy albo pocierać delikatniej gazikiem, albo posłużyć się wacikiem, który i tak mamy, bo zmywamy delikatniejsze lakiery i makijaż.
Jeśli jałowe kosztują więcej niż niejałowe, to jest naprawdę obojętne, co kupicie. Nawet niejałowe lepsze, bo te drugie się nie marnują, bo po co.

Dajcie znać, co o tym sądzicie i czy wypróbowałyście/wypróbujecie!
Do następnego,
D.


PS: Myślę o zrobieniu takiej serii o sztuczkach i poradach, co Wy na to?

Źródła grafik: www.designsnext.com, www.cezal.pl

Komentarze

Popularne posty