Christmas time... czyli makijaż świąteczny #1

Witajcie!


Mimo braku lampy pierścieniowej, który, jak wiecie, zniechęca mnie do pracy, bo już bym chciała zdjęcia lepszej jakości, żebyście mogli cieszyć oczy, udało mi się przed wczorajszym wyjazdem na kontrolę u lekarza coś zmalować i nie omieszkałam sfotografować!
Dlatego też wybaczcie, że jeszcze nie wygląda to tak szałowo, jak powinno, ale będę nad tym pracować! Tymczasem zajrzyjcie dalej, jeśli chcecie poznać technikę i użyte kosmetyki, a także zobaczyć dwa zbliżenia makijażu.

Makijaż jest delikatny, prosty, acz elegancki i efektowny. I miał być taki, abyście jak najmniej się przy nim narobiły przy natłoku zadań związanych z przygotowaniami.


Wersja bardziej elegancka; ze spiętymi dużą spinką włosami,

Jedyne co należy zrobić, to operować na zewnętrznym kąciku oka, stopniując sobie cieniowanie, zaczynając od jasnego brązu, idąc w ciemny, aż w końcu dodać akcent czarnego, żeby pogłębić spojrzenie.




Wybaczcie za odbicia tuszu. Zwalam na pośpiech. :)

Twarz konturujecie, jak zwykle: bronzerem, różem i dopiero potem rozświetlaczem.
Na usta możecie nanieść właściwie KAŻDY kolor pomadki, szminki. Ja postawiłam tutaj na koralowy odcień, ale również podobała mi się wersja z fuksją na ustach, której niestety nie uwieczniłam lustrzanką, ale mogę dodać ją na Instagramie (@darikamakeup).
Interpretujcie dowolnie. Wiecie, że zawsze możecie.


Wersja druga: z rozpuszczonymi włosami ze zwiększoną objętością.


Użyłam następujących kosmetyków:
Podkład nawilżający Bourjois Healthy Mix (ciemna zakrętka) #51
Bronzer Catrice SUN Glow Matt bronzing powder Medium Skin
Róż INGLOT #49
Rozświetlacz The Balm Mary-Lou Manizer
Pomadka REVLON Coralberry
Cienie z palety The Balm Meet Matt(e) Nude - Matt Rosen, Matt Wood, Matt Mallow, Matt Singh
Cielisty cień INGLOT #353
Czarny cień INGLOT #63
Cienie do brwi Catrice w kasetce
Żel do brwi Eveline w kolorze brązowym
Tusz do rzęs MaxFactor MasterpieceMAX i 2000 Calorie Black-Brown
Baza pod cienie Lumene
Korektor Healthy Mix #51 i Golden Rose #04

Użyłabym, gdybym w pośpiechu nie zapomniała:
Cień INGLOT (do wew. kącika) #395
Cielista kredka INGLOT kohl pencil #5 (do linii wodnej)


Wesołych, spokojnych i rodzinnych świąt, bogatej w radość i uśmiech Wigilii
życzy Daria z DarikaMakeup!
Do zobaczenia!
D.


PS: A to już niedługo, mam taką nadzieję! Mam w planach jakąś recenzję... Obiecywałam Wam na Instagramie (@darikamakeup) pędzli Zoeva i torby wizażysty z tej marki, ale może najpierw kosmetyk? Jak chcecie coś z dzisiaj użytych, to dajcie znać! 

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze. Bardzo mnie cieszą i motywują do dalszego działania! Czas poświęcony na napisanie kilku słów nie pozostanie niedoceniony — odpowiadam na nie u siebie, ale chętnie odwiedzam komentujących.

Popularne posty