Makijaż dzienno-wieczorowy (nie tylko!) dla opadającej powieki – Metamorfoza Lucy #4

Cześć!

To znowu ja. Ale nie sama! Cieszę się, że Natalia znowu zgodziła się wystąpić na blogu.
Mam przyjemność zaprezentować makijaż, który nadaje się na dzień, ale także na wieczór.
Ciekawe?

Jestem dumna z tego makijażu, bo wykonanie go na opadającej powiece było małym wyzwaniem. Nie jest skomplikowany ani wymyślny, ale – naszym zdaniem – robi wrażenie. Myślę, że dobrze podkreśla urodę Natalii.
Użyłam kolorów, które pasują każdej tęczówce. Może nawet wykonam go kiedyś na sobie. :)

***

Poniżej prezentuję zdjęcie przed (z podkreślonymi brwiami) i po. Chyba za każdym razem to piszę, ale prawda, że bez makijażu też wygląda świetnie?



* Wersję na wieczór można "podrasować", dodając np. czerni bądź bardzo ciemnego brązu w zewnętrznym kąciku. *


! Dzisiaj bez listy kosmetyków, ALE jeśli kogoś będzie interesować konkretny kosmetyk, to poszukam w pamięci, czego użyłam. !

TUTAJ znajdziecie poprzednie makijaże z Natalią, a także wszystkie, które do tej pory pokazałam na blogu. Zapraszam!

Co sądzicie?

Do kolejnego!
D.

Komentarze

  1. Ja sama mam delikatnie opadające powieki, więc z miłą chęcia się zainspiruję tym makijażem. Pozdrawiam.

    www.avantvous.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy. Chętnie zobaczę tę inspirację.
      Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze. Bardzo mnie cieszą i motywują do dalszego działania! Czas poświęcony na napisanie kilku słów nie pozostanie niedoceniony — odpowiadam na nie u siebie, ale chętnie odwiedzam komentujących.

Popularne posty